środa, 25 kwietnia 2012

Pudełeczko po liftingu

Dziś chciałam pokazać pudełko które miałam za zadanie ozdobić (zdziwieni ??? :D)
Ma one dość dziwaczne wymiary, miało jeszcze część listewki odstającej z boku, której pozbyłam się na wstępie, za to dorobiłam "przykrywkę".

Koleżanka lubi żółty kolor, motory i wolała brąz nie biel. Ja natomiast lubię vintage i chciałam to tu jakoś połączyć...
Starałam się by nie było zbyt słodko, ale oczywiście kwiatki musiały się pojawić i elementy kobiece jak diamenciki - również :-)

Użyłam papieru o fakturze skóry, kawałek papieru z Galerii Papieru (Kapuśniaczek - żółty w kropki), napisu z elementu do wycinania I Lowe Scrap (bezcenne :D).
Poza tym zrobiłam 1 kwiatka :) Zdjęcie znalazłam w Internecie. Żółtą koronkę przemalowałam z białej, Scrablowe napisy z drukarki, pociągnięte Magikiem co by się ładnie błyszczały :-)

Z góry:


Przód:

Szczegóły:

Największy kwiatek zrobiony przeze mnie własnoręcznie, zdjęcie niestety trochę prześwietlone, prawie wszystkie gałązki są beżowe, nie białe.

 Jeden profil :D

I drugi:

Tak to wygląda od wewnątrz (takie właśnie było "przed")

Ręka też się załapała :P ale jakaś mało fotogeniczna jest :/


Pozdrawiam - M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz