Choinka, czyli... kilometry koronki w starym stylu i Gwiazda Betlejemska

Dziś pokazuję choinkę którą stworzyłam z tekturowego stożka obklejonego tapetą. Na wierzchu dosłownie kilometry koronki, którą uprzednio zmarszczyłam przeszywając ją maszynowo. Miała być cała biała, jednak po porobieniu tych "fałd", po prostu zaczęło brakować materiału! Chciałam by była utrzymana w starym stylu z elementami tradycyjnymi ale równocześnie elegancka.

Tak więc ozdobiłam ją "perłowymi łańcuchami" oraz kwiatkami cekinowymi ze złotym koralikiem w środku. Efekt jak widać - na czubku "zawisła" Gwiazda Betlejemska w jasnym wydaniu, zrobiona ręcznie przy pomocy dziurkaczy, choć właśnie do niej mam najwięcej "ale", bo nie mam przekonania do zieleni, którą dodałam... Hm... całość pozostawiam do oceny innym, mnie całokształt pasuje, choć wolę oglądać prace innych bo przyjmuję je mniej krytycznie :D

P.S. Zgłosiłam to "CUDO" na Wyzwanie #4 W Kreatywnym Zakątku :-)
TU: http://kreatywny-zakatek-pl.blogspot.com/2011/12/wyzwanie-4.html

Oto i ona:

I jeszcze w towarzystwie ostatnich kartek, bo dziś pomogłam sobie lampą błyskową bo dziś znów od rana "noc" na dworze. Zdjęcia bardziej oddają prawdziwość kolorów :P