Chciałam by pasowały do niej i do kuchni...
Miałam osobistą asystentkę robiąc te prace :-) dlatego można powiedzieć że jest to praca zbiorowa, albo pod "opieką artystyczną" :D mojej siostry (ciotecznej!) która hamowała moje zapały do przesady, jako że miało być funkcjonalnie... i nie pozwoliła mi użyć kwiatków!!! No ale są motyle! :D zresztą w trakcie pracy przeżyłyśmy atak motyla GIGANTA, który właściwie przypominał nietoperza... no ale o 2 w nocy i takie cholerstwa lecą do światła...
Ok. Zeszyty oba połączone kółkami, mają po 100 kartek. Okładki to gruba tektura oklejona i pomalowana naokoło białą farbą. Jak już wspominałam, motyle to kobiece akcenty, jako że są dość płaskie... Do tego sporo tekturek - wszystkie ze Scrapińca. Ozdobne tekturki z tyłu (beżowe), to znów prezent od Cygi, papier brązowy w kropki to Galeria Papieru, pozostałych nie jestem teraz pewna więc nie będę zmyślać.
Foto: Marusza
Świetne przepiśniki, siostra miała rację, przepiśnik musi być funkcjonalny i odporny na używanie.
OdpowiedzUsuńŚliczne. Bardzo fajny prezent. Ja ostatnio też podarowałam cioteczkom moim na imieniny, spodobały się:)
OdpowiedzUsuńŚliczne - urocza kolorystyka, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń