Kolejne kartki Świąteczne z "serii" i... ja :-)

Witam :-)
Zacznę od tego że wczoraj miało miejsce kolejne spotkanie lubelskich scraperek :-) było jak zwykle bardzo miło, ale też pracowicie - każdy niemal wykorzystywał dostępne wykrojniki innych dziewczyn, by zrobić sobie "zapas" nowych wzorów :-) Cała relacja na naszym Bablublińcowym blogu, zapraszam i dziękuję wszystkim dziewczynom za miło spędzone chwile.

Chciałam pokazać teraz dwie kartki - kolejne Świąteczne, są jakby kontynuacją klimatu, w jaki wprowadziłam Was ostatnio, ponieważ zwykle kartka powstaje w 1 egzemplarzu, dorobiłam jeszcze 2 (bo taki klimat mi się bardzo podoba) w bardzo podobnym stylu, ale jednak odrobinę inne, coby bliźniaków nie tworzyć :P

A teraz druga część notki - "dla chętnych" :-) Muszę po prostu się tym podzielić :-) Po spotkaniu miałam przyjemność przeżyć niezwykłą przygodę :-) Dziewczyny - Paulina i Monika, zamiast grzecznie mnie podwieźć na przystanek, wywiozły mnie w pole :P Nie żałuję! :-) Obie chwyciły za aparaty, uprzednio "przebierając" mnie w sukienkę (serio, czułam się jak przebrana, bo na co dzień raczej "spodniowa" jestem :D), no i chciałam pokazać co nieco z efektów sesji :-) Jako że większość z wchodzących tu mnie pewnie nie kojarzy, mamy okazję się "poznać", oto ja :P Wybrałam kilka zdjęć, które mi się podobały, więcej znajdziecie na blogu Pauliny. Mam nadzieję że wkrótce również i u Moniki, ale jak się pojawią to dam znać :-)

Dziękuję dziewczyny za te popołudnie i wieczór, przepraszam, co złego to oczywiście nie ja... Tak, niestety, dowiedziałam się że jestem najbardziej marudną modelką z jaką przyszło im pracować... (więc się nie polecam raczej) mam nadzieję że się dziewczyny mimo to nie zraziły, skoro nawet zdjęcia przeszły moją "cenzurę" i jestem zadowolona, chyba nie było tak źle, nie pomijając faktu, że miałam do czynienia z bardzo zdolnymi osobami, jak widać! :-) Pozdrawiam i miłego niedzielnego popołudnia wszystkim życzę :*